wtorek, 2 października 2012

Extempore

Miło było się w niedziele powłóczyć po Grosigniana (Groznjjan) gdzie odbywała się impreza pod tytułem Extempore. Nie była to moja pierwsza wizyta w tym miejscu. Muszę też przyznać, że ze względu na jego osobliwy charakter wolę gdy jest tam trochę spokojniej (myyy może nawet pusto). Polubiłam to pełne galerii kamienne miasteczko na wzgórzu. Jest małe, stare i ciasne. Bardzo dobrze czują się tam koty i artyści. 

















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz