piątek, 14 września 2012

Sun and rain


Było słońce, morze, plaża - beztroski czas wesołych skowronków. Przyszedł deszcz, wiatr, chłód i od razu myśli powędrowały innymi ścieżkami.
Wgryzając się przez trzy godziny w temat polskiej ilustracji dla dzieci dochodzę do wniosku, że w każdym z nas COŚ drzemie. Jedni poświęcają swoją życiową energię, żeby to zdusić i żyć „jak ludzie”, drudzy by to rozbudzić i żyć „po ludzku”.
A ja nie wiem... myślę i myślę i dochodzę do jednego. Każdy z nas  w swoim życiu potrzebuje czegoś PORZĄDNEGO. Przeważnie jest to porządny kop w dupę!

P.S. Miało być o Chorwacji, a  jest srutututu majtki z drutu. Przepraszam, ale jeszcze nie wiem czy się poprawie.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz