Było słońce, morze, plaża - beztroski czas wesołych
skowronków. Przyszedł deszcz, wiatr, chłód i od razu myśli powędrowały innymi ścieżkami.
Wgryzając się przez trzy godziny w temat polskiej ilustracji
dla dzieci dochodzę do wniosku, że w każdym z nas COŚ drzemie. Jedni poświęcają
swoją życiową energię, żeby to zdusić i żyć „jak ludzie”, drudzy by to rozbudzić
i żyć „po ludzku”.
A ja nie wiem... myślę i myślę i dochodzę do jednego. Każdy z
nas w swoim życiu potrzebuje czegoś PORZĄDNEGO. Przeważnie jest to porządny kop
w dupę!
P.S. Miało być o Chorwacji, a jest srutututu majtki z drutu. Przepraszam,
ale jeszcze nie wiem czy się poprawie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz